powrót do starego bloga- czy jest to mozliwe?
wtorek, 18 czerwca 2024
niedziela, 20 marca 2016
googlarka sie zepsula!caly ich zespol spadl na psy. gdzie sa moje 5 tys fotek? tym bardziej juz kogos kto nie zyje!
Posted by mariawrc 0 comments
czwartek, 20 marca 2014
piątek, 7 marca 2014
"Somewhere over the rainbow, way up high And the dreams that you dream of, once in a lullaby Somewhere over the rainbow, blue birds fly And the dreams that you dream of, dreams really do come true"
Posted by mariawrc 0 comments
czwartek, 2 maja 2013
Zarobek za free
Serdecznie polecam dla wszystkich chcących zarobić poprzez czytanie reklam, wypełnienie ankiet, świetny darmowy zarobek! http://www.ermail.pl/klik/UHBX
Posted by mariawrc 0 comments
środa, 10 października 2012
środa, 25 kwietnia 2012
Ratujmy zwierzęta-motto!
Kętrzyn, Olsztyn, Cała Polska Otrzymujemy zawiadomienie o psie, który jakiś miesiąc temu wpadł do szamba i został przez właściciela wykąpany w Ace(wybielacz). Natychmiast jedziemy na wieś pod wskazany adres. Na miejscu zastajemy zamkniętą w łazience 8 miesięczną suczkę w makabrycznym stanie, całe ciało jest pokryte ranami, strupami, wyłysieniami. Wzywamy policję. Wyjaśnienia właściciela: suka wpadła do szamba, ale w Ace jej nie kąpał, "suczka jest chora na łuszczycę podskórną" (znalazł w internecie), u weterynarza z nią nie był bo nie ma pieniędzy, za miesiąc miał zamiar ją "legalnie uśpić", "mamy szczęście, że nie wyprowadził jej z siekierą do lasu" a w ogóle to on ją "strasznie kocha". Ponadto twierdził, że to jej nie boli , co najwyżej trochę swędzi..... Szybka decyzja, mimo długów w lecznicach załatwiamy miejsce w Poliklinice Weterynaryjnej w Olsztynie i zawozimy tam nieszczęsną Diankę. Diagnoza: Dermatolog stwierdza zaawansowaną i zaniedbaną nużycę i zapalenie skóry na dużej części ciała., ale nie jest w stanie ustalić czy jest to skutkiem nużeńca czy też oparzenia chemicznego- zbyt dużo czasu minęło. Prawdy nie poznamy nigdy....Student weterynarii na widok Diany stwierdził, że myślał że tak wyglądające psy są tylko na zdjęciach w książkach weterynaryjnych a nie w realu. Suczka została na leczeniu w Poliklinice. Leczenie będzie długotrwałe i kosztowne, ale najgorsze jest to, że po odebraniu nie mamy jej gdzie umieścić. Zakocenie i zapsienie u nas w domach przekroczyło stany alarmowe. NAJWAŻNIEJSZY DLA DIANY JEST DOM /CHOĆBY TYMCZASOWY/. ONA NIE MOŻE WRÓCIĆ DO "KOCHAJĄCEGO WŁAŚCICIELA" !!!!!! Prosimy również nieśmiało o wsparcie finansowe na leczenie Dianki. album ze zdjęciami: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.300770433330759.69345.100001934153848&type=1 nr konta: 46 9343 0005 0014 0171 2000 0010 Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Kętrzynie Mazurski Bank Spółdzielczy w Giżycku -Filia w Kętrzynie paypal: emilka.gorska@wp.pl z dopiskiem na leczenie Diany
Posted by mariawrc 0 comments
Labels: animals, internet, kampania, pomoc, ratujmy zwierzęta